Hej kochane!
Dzisiaj przychodzę do Was pierwszą recenzja kremy który używam zmobilizowana akcją Maliny. Zima w tym roku nie chce nas opuścić i moje łapki przez te minusowe temperatury są niestety w złej kondycji. Zimo już Cię nie chcemy...
Opis produktu:
Krem ma za zadanie odżywić paznokcie, wzmocnić je zmniejszając ich
skłonność do rozdwajania się i łamania; wygładzić i nawilżyć dłonie oraz
zlikwidować uczucie szorstkości. Krem ma służyć jako profilaktyka
zmarszczek, dzięki kompleksowi składników aktywnych: koziego mleka, wit.
A i E, prowit. B5 (D - pantenol). Chroni dłonie przed wysuszeniem,
uelastycznia skórę, dba o paznokcie.
Skład:
Aqua, Cyclomethicone, Dimethiconol, Cetearyl Alcohol, PEG-20
Stearate, Cyclomethicone, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Laureth-7,
Panthenol, Lactobacillus/Milk Solids/Glycine Soja Oil Ferment,
Cyclodextrin, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Phenoxyethanol,
Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben,
Isobutylparaben, Parfum, Linalool, Butylphenyl Methylpropional,
Citronellol, Hexyl Cinnamal, Geraniol, Eugenol, Benzyl Salicylate,
Alpha-Isomethyl Ionone, Coumarin, Limonene, Citric Acid.
Moja opinia:
Kremu używam notorycznie, jestem od niego hmm ... uzależniona ?;D Opakowanie idealnie sprawdza się do torby. Zaraz bo otworzeniu czuć zapach koziego mleka. Jedni go kochają inni nie znoszą. No cóż ja należę do tej pierwszej grupy, dlatego dużym plusem jest, że jego zapach pozostaje na skórze dobrych kilka godzin.
Krem dosyć szybko się wchłania. Nie pozostawia on nieprzyjemnej tłustej warstwy na skórze. Jego konsystencja jest inna on pospolitych kremów ma trochę żelowa konsystencje . Jeżeli chodzi o działanie to kozie mleko bardzo dobrze radzi sobie z moimi suchymi rękami. Dobrze je nawilża i pozostawia skórę mięciutką i miłą w dotyku.
Producent obiecuje również działanie kremu na nasze paznokcie, gdzie ma on zmniejszyć tendencje do rozdwajania. U mnie jednak w żadnym stopniu kremik na paznokcie nie zadziałał ani negatywnie ani pozytywnie.
Jego cena jest niezwykle zachęcająca ok 8- 10 zł. / 80 ml. Produkt jest stosunkowo wydajny. Nie można też narzekać na jego dostępność : drogerie Rossmann, Natura oraz apteki ;) Jednym małym minusem jest fakt ,ze w połowie opakowanie trzeba troszkę nagimnastykować się z wydobyciem produktu.
Podsumowując, krem został dopisany na moją małą listę ulubieńców. Na tym koniec moich ah-ów i eh-ów Słowem mój mały must have ;)
A Wy dziewczyny bierzecie udział w akcji Maliny. Co ciekawego używałyście już do regeneracji Waszych stóp i rąk ?
Buziaki ;)
Miałam go i bardzo lubiłam jego zapach :)
OdpowiedzUsuńMusi być moje, zaraziłam się też tym zapachem szczególnie:)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie biorę udziału w akcji Malinki, ale ten krem znam i uwielbiam od lat!
OdpowiedzUsuńTen krem jest najlepszy z wszystkich zajek. Jestem również od niego uzależniona!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ten krem!!! Balsam i żel do mycia są również cuuudowne!!!:)))))
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem - zapach powala :) Dodałam do obs i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuń