poniedziałek, 3 czerwca 2013

O bublu jakich mało ;)

Hej kochane !

Piszę notkę, gdy na polu ciemno i pozostaje tylko siedzieć w domu. Przejaśnień póki co nie widać.  I jak tu spędzać wakacje? ;)
Dzisiaj przychodzę do Was z notką a dokładnie ostrzeżeniem przed bublem kosmetycznym jakich mało.
Mowa tu o Mleczku z wyciągiem z aloesu i imbiru 3 w 1 z Avonu .

Skład:
Aqua, Glycerin, Cetyl Alcohol, Sodium LAuryl Sulfate, Phenoxyethanol, Disodium EDTA, Methylparaben, Stearyl Alcohol, Parfum, Aloe Barbadensis Extract, Zingiber Officinale Extract.

Moja opinia:
W ogóle nie polubiliśmy się z tym mleczkiem. O ile tak można go nazwać. Bo konsystencją w ogóle go nie przypomina. O wiele bliżej mu do żelu tyle, że dziwnie rozwodnionego... Opakowanie ładnie się prezentuje i ma dobre otwarcie przez które wylatuje nieduża ilość produktu. Produkt jest wydajny, tyle że ja chciałabym żeby ten mały koszmarek  już się skończył. Pytanie dlaczego ? Już odpowiadam.   Po pierwsze u mnie to "mleczko" nie spełnia żadnej ze swoich funkcji.... Nie zmywa on zupełnie makijażu twarzy. Jeżeli chodzi o oczy to tu nie ma co ryzykować okropnym swędzeniem i zaczerwienieniem. Z tonizowanie również sobie nie radzie, nie mówiąc już o nawilżaniu. Produkt strasznie przesuszył moją skórę i niestety po kilkukrotnym zastosowaniu na twarzy pojawiły się małe krostki. To dyskryminuje go u mnie na całej linii .Zapach jest jak dla mnie odrobinę chemiczny. Obecnie znalazłam dla niego inne zastosowanie, bo strasznie nie lubię marnować kosmetyków. Tak więc mleczko stało się żelem pod prysznic. I tu sprawdza się już o wiele lepiej. Przynajmniej nie robi mi krzywdy ;) Cena jest kurząca w katalogu Avonu to ok. 10 zł za 200 ml. produktu czy warto się jednak skusić - myśle, że nie gdyż produkt nie spełnia swoich funkcji i jest to pielęgnacyjny bubel.

A Wy używałyście go? Jaki stosunek macie do produktów z Avonu ?
Czekam na opinie.
Buziaki ;*

9 komentarzy:

  1. Avonu nie miałam już od dawna, wg. mnie "popsuł się" już 2-3 lata temu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie coś w tym jest, pamiętam jak jeszcze podkradałam kosmetyki mojej mamie kilka lat temu to krzywdy mi one nie robiły ;)

      Usuń
  2. Ja używam z Avonu lubię nie wszystkie kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  3. on nie robił z moją skórą po prostu nic, już chyba po umyciu samą wodą moja skóra była bardziej wdzięczna -,-

    OdpowiedzUsuń
  4. nie miałam tego mleczka, jak widać dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A u mnie spisało się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przez chwile zastanawialam sie jak to na polu jest ciemno he he :-) nie lubie mleczek generalnie a wogole unikam aloesu w kosmetykach bo mi nie sluzy...

    OdpowiedzUsuń