Hej kochane!
Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić moją opinią na temat odżywki z Eveline 8 w 1. W blogosferze i na youtubie było i jest o niej strasznie głośno. Ma ona tylu samo zwolenników co przeciwników. Jedni ją kochają inni nienawidzą. A jakie są moje odczucia. Jeżeli jesteście ciekawe zapraszam do przeczytania krótkiej opinii na jej temat.
Skład:
Butyl Acetate, Ethyl Acetate,
Nirtocellulose, Phthalic Anhydride / Trimellitic Anhydride / Glycols
Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Aqua, Fomaldehyde
(2%), Acetyl Triethyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Adipic Acid /
Fumaric Acid / Phthalic Acid/ Tricyclodecane Dimethanol Copolymer,
CI77891, N-Butyl Alcohol, Citric Acid, Diamond Powder.
Moja opinia:
Przed rozpoczęciem kuracji tą odżywką moje paznokcie były w opłakanym stanie. Miękkie, łamliwe i chyba co najgorsze zaczęły się rozdwajać. Wtedy powiedziałam sobie dosyć i za namową koleżanki oraz efektów widocznych np w notkach w blogosferze zaryzykowałam. Wiem, że wielu osobom ta odżywka zaszkodziła, ale szczerze ja nie miałam już nic do stracenia ;) Produkt zaczęłam używać pod koniec kwietnia. Już po ok. 5 nałożeniach zobaczyłam znaczną różnice. Paznokcie stały się twarde. Teraz po ponad miesiącu używania z krótką przerwą ( w tym czasie paznokciom nic się nie stało) moje pazurki są w o niebo lepszym stanie. O rozdwajaniu nie ma mowy. Tak wiem, że produkt ten zawiera formaldehyd w składzie, ale mnie to nie przeszkadza gdyż na prawdę widzę efekty działania tej odżywki. Oczywiście zgodnie z zaleceniami smaruję sobie skórki kremem z oliwką, żeby zbytnio nie ucierpiały. Jedno jest pewne moje paznokcie stały się twarde i błyszczące a o taki efekt mi chodziło. Kilka razy użyłam ją jako Base coat i też dobrze się sprawdziła. Zaplanowałam sobie jeszcze jedną kurację 4 dniowego nakładania samej odżywki a potem wracam wreszcie do malowania letnich lakierów na paznokcie. Zużycie widoczne jest na zdjęciu u góry. Odżywkę można kupić praktycznie w każdym Rossmannie za ok. 10 zł za 12 ml. produktu. ;)
A Wy używałyście tej odżywki: należycie do grupy zwolenniczek czy przeciwniczek ? ;)
Buziaki ;*
Jeszcze jej nie miałam, moja córka stosuje i chwali. Ja mam na razie Inglota. ;)
OdpowiedzUsuńNa początku u mnie fajnie sie spisywała, ale po jakimś czasie zaczęło sie źle dziać z moimi paznokciami :(
OdpowiedzUsuńja stosowałam 6 in 1 - nic się nie działo złego z moimi paznokciami, nawet pisałam o tym, na moim blogu,
OdpowiedzUsuńale słyszałam wiele złego o tej odżywce
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
ja używałam odżywki SOS z Eveline i też paznokcie były bardzo twarde ;)
OdpowiedzUsuńrok temu moje paznokcie ją kochały a zimą nie mogłam wytrzymać z bólu :/
OdpowiedzUsuńja jestem z tych anty :/ potrafi wyrządzić więcej krzywdy niz dobrego, ale każdy jest inny i nawet kosmetyki działają u każdego inaczej więc trzeba próbować samemu ;)
OdpowiedzUsuńmam ale jeszcze nie wyrobiłam sobie o niej zdania
OdpowiedzUsuńJa wolę diamentową, jest trochę delikatniejsza, ale ta też super:). Stosuję zawsze pod lakier kolorowy jako bazę.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że osoby, które testują tą odżywkę kochają ją lub nienawidzą. Z moimi paznokciami chyba coś jest nie tak, bo ani ich nie skrzywdziła, ani nie podziałała na nie w spektakularny sposób :)
OdpowiedzUsuńRównież jestem tegoroczną maturzystką i bardzo początkującą blogerką. Pozdrawiam :)
http://ilovestrawberries1107.blogspot.com/
Ja mam diamentową odżywkę tej marki i również jestem z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMi krzywdy nie zrobiła i bardzo ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuń