sobota, 24 sierpnia 2013

Starcie chyba dwóch najbardziej znanych miceli w blogosferze.

Hej kochane!

Dziś przychodzę z porównaniem dwóch płynów micelarnych które zawładnęły internetem.  Mowa tu o Biodermie i Micelu z Bebeauty. Czy faktycznie płyn z Biedronki może byc tańszym odpowiednikiem Sebium H2O? Testowałam te produkty przez dłuższy czas i myślę, że mogę z czystym sumieniem podzielic się moją opinią na ich temat ;)

Na pierwszy ogień idzie Bioderma. :

Jak tylko zobaczyłam ją na promocji w aptece za 9,99 wiedziałam, że muszę ją wypróbować. Moja mała 100 ml.buteleczka wystarczyła na ok  2 miesiące codziennego stosowania.  Opakowanie idealnie sprawdzi się na wakacyjne wyjazdy. Niestety gdzieś w połowie stosowania rozpadło mi się wieczko. Nie wiem czy to moje opakowanie było feralne czy po prostu to wina producenta. Ale przecież nie to jest najważniejsze a więc działanie. No i tu z bólem serca muszę powiedzieć, że to mój najlepszy micel jaki kiedykolwiek używałam. Przepadłam... świetnie zmywa makijaż, dobrze odświeża skórę twarzy. A co najważniejsze nie uczulił jej. Ogółem najważniejsze w micelu jest dla mnie czy nie podrażni moich bardzo, bardzo wrażliwych oczu- tym razem używając Biodermę nie było o tym mowy. Szkoda tylko, że jego regularna cena jest tak wysoka i mój portfel nie może jej przeboleć . Dziewczyny jeżeli słyszałyście o jakiejś promocji na ten płyn proszę o komentarz pod postem ;D


Jeżeli chodzi o płyn micelarny Be Beauty z Biedronki to chyba najbardziej znany produkt tej firmy. Tak popularny, że w moim pobliskim sklepie strasznie trudno go dorwać ;) Los jednak się do mnie uśmiechnął i dzięki wygranej u Pyzatej Jagody miałam okazje zacząć go używać. Płyn mieści się w prostej 200 ml. buteleczce z ciekawym aplikatorem. Jego koszt to ok. 5-6 zł. w sklepach Biedronka. Jak jednak spisał się na mojej twarzy ... nie rewelacyjnie.  Myślę, że stawianie go koło delikatnej Biodermy jest niestety błędne. Płyn ma neutralny zapach. Na twarzy spisuje się dosyć dobrze. Ładnie oczyszcza twarz. Niestety z oczami nie radzi sobie u mnie w ogóle. Średnio zmywa makijaż a w dodatku niemiłosiernie podrażnił moje oczy.
Wiem, że wiele dziewczyn bardzo go lubi i gdy usłyszało o jego wycofaniu go z asortymentu szybko pobiegły robić zapasy.  Tak a propo dobry chwyt marketingowy sprzedaż wzrosła a produktu nadal nie wycofali ;D
Cieszę się, że mogłam go przetestowac, bo byłam go baaardzo ciekawa, no ale cóż u mnie się nie sprawdził.

W pojedynku zdecydowanie wygrywa u mnie Bioderma Sebium H2O.

A Wy jakie macie odczucia na temat ty produktów ? Be Beauty jest Waszym zamiennikiem droższych miceli ?

2 komentarze:

  1. zaopatrzyłam się w kilka biedronkowych gdy był szał z ich wycofaniem a biodermy jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  2. biodermy nie miałam, ale ten z Biedry nawet lubie :)

    OdpowiedzUsuń