Kilka słów o Eveline, Extra Soft odżywczym kremie do twarzy i ciała do każdego rodzaju skóry

Hej kochane!

Dziś po długiej przerwie spowodowanej wyjazdem przychodzę do Was z nowa notką. Tak apropo kto nie był jeszcze nad Soliną serdecznie polecam, przepiękne miejsce ;) Na wyjeździe przetestowałam trochę kosmetyków, ale dziś nie o tym. Mowa będzie o moim nowym ulubieńcu, który przebij ostatnio testowane masełka do ciała.

Zakup był całkowicie przypadkowy podczas wypadu do Superpharm. Tak właśnie odkryłam mojego nowego ulubieńca (i tu właśnie potwierdza się reguła że najlepsze rzeczy trafiają do nas całkowicie przypadkowo ;D) . Krem ma konkretną konsystencje, która jednak łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Nie zawiera żadnych drobinek i co może niektórym przeszkadzać jest bezzapachowy. Ja jednak nie zwracam na to takiej uwagi, bo on naprawdę działa ;D

Moja skóra bo lecie jest jeszcze bardziej przesuszona a tutaj takie miłe zaskoczenie. Krem świetnie nawilża skórę i zostawia ją gładziutką i miłą w dotyku. Używam go wieczorem, a gdy wstaję rano nadal czuję przyjemne nawilżenie skóry. Jest przeznaczony do każdego rodzaju skóry, nie uczula ani nie podrażnia. Nie pozostawia na skórze tłustego filmu, którego tak nie lubię ;D Super.

Czego chcieć więcej ... jak to ja, rozsądnej ceny ;D I tu też nie można narzekać. W  regularnej cenie kosztuję ok .10 zł za 200 ml. i do tego jest wydajny. Od razu dodaję, że na twarz go nie używałam, bo póki co mam dwa inne kremy które testuję ;) Skład kremu również nie jest najgorszy, nie zawiera parafiny za to dość wysoko w składzie można zobaczyć olejek z awokado.Jedno jest pewne, jak tylko skończę to opakowanie lecę po kolejne ;D 

Na koniec kilka autorskich zdjęć z Soliny, czy tam nie jest pięknie? Mam nadzieję, że za rok tam powrócę ;)

A Wy jak spędziliście wakacje zaczęliście już szkołę, jesteście w trakcie kampanii wrześniowej czy może nadal ładujecie akumulatory podczas wakacji ?