Hej kochane!
Przepraszam Was za dośc długo nieobecność na blogu, ale dopadł mnie okres projektów i kolokwiów na studiach... Ale dzięki Bogu już finiszuję ;D
Dzisiaj chcę Wam przedstawić mój ukochany duet to oczyszczania wieczornego twarzy - Żel Effaclar La Roche Posay i szczoteczkę Inter-Vision.
Na początku kilka słów o żelu, który wg producenta jest on przeznaczony do skóry tłustej i wrażliwej a ja posiadam tylko tłustą strefę T to produkt świetnie się u mnie sprawdza. Bardzo oczyszcza skórę z całego makijażu. Jest bardzo delikatny, nie podrażnia ani nie wysusza skóry. Lubię jego konsystencję, która nie jest zbyt rzadka. Dodatkowo dobrze się pieni.
Żel nie zawiera mydeł, barwników, alkoholu i parabenów, za co duży plus. Niestety ma SLS w składzie, więc nie wszystkim może pasować. Kupiłam go w Super-pharm w promocji za 19,99 z kartą Life-style. jego pojemność to 200 ml. Co wydaje mi się, że w tym przypadku jest rozsądną ceną. Tym bardziej, iż żel jest nieziemsko wydajny. Wiem, że jest jeszcze dostępny w 400 ml. pojemności. Zauważyłam, że po jego użyciu zmniejszyła się liczba zaskórników na mojej twarzy. Jeżeli chodzi o zapach to jest dośc delikatny, ale dla mnie trochę pachnie mydłem ;D
Ogólnie bardzo polecam żel to wypróbowania, ale szczególnie radzę Wam polować na niego w promocji. Jak dla mnie jego standardowa cena ok 35 zł/200 ml. jest lekko zawyżona.
Teraz kilka słów o szczoteczce Inter-Vision. Ja swoją zakupiłam na stronie ladymakeup , ale bardzo podobne można znaleźć w Rossmannie za niewielkie pieniądze. Szczoteczka super doczyszcza skórę i robi lekki peeling twarzy. Włosie jest bardzo miękkie i póki co nic się z nimi nie dzieje. Na prawdę świetnie mi służy, nie mogę sobie już wyobrazić pielęgnacji bez niej. Takie małe akcesorium a daje radę.
Tak to mój mały, nieodłączny duet wieczornej rutyny zmywania makijażu. Póki co sprawdza się świetnie .
A wy używałyście tego żelu z LRP, używacie podobnej szczoteczki do mycia twarzy a może elektrycznej ?
Taka szczoteczka to nie dla mnie. Mam zbyt wrażliwą cerę ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam.ale szczoteczka daje radę a używałas tego żelu ? ;)
UsuńGdybym potarła taką szczoteczką twarz, niestety miałabym następnego dnia wysyp ropnych niedoskonałości :(
OdpowiedzUsuńAuć, w takim razie nie warto ryzykować ;)
UsuńUżywałam gąbki konjak, polecam, bardzo delikatna i działa:) a co do żelu to bardzo go polubiłam jedynie zapach mi przeszkadzał, ale liczy się działanie:)
OdpowiedzUsuńO muszę poczytać w takim razie coś o tej gąbce ;) A co do zapachu się zgadzam na dłuższąmetę może przeszkadzać ;D
UsuńNie używałam jeszcze :))
OdpowiedzUsuńPrzy okazji chciałabym Cię zaprosić na mojego bloga : naturalnieee-malinowaa.blogspot.com
Opisuje na nim swoje życie codzienne, pasje oraz poruszam sprawy, które mnie interesują, bądź dotyczą wielu z nas.
Mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu i zostaniesz stałą czytelniczką. Pozdrawiam i jeszcze raz zapraszam.
Natalia xx