Dziś mam dla Was podsumowanie ostatniego miesiąca w zdjęciach. Listopad jak zwykle przeszedł mi szybko przez palce ;) Na zmianę w Krakowie gościła piękna i deszczowo - mglista pogoda. Jesień wielkimi krokami wkroczyła ;) Na potwierdzenie siedzę sobie teraz pod kołderką, bo na zewnątrz jest trochę poniżej 0 stopni. Brrrrr ;D To teraz garść zdjęć z listopada.
/Nowe WH bardzo przeciętne ;/
/Selfie po kolokwium z finansów, niewymierzone i ucięte pół twarzy ;P/
/Takie obiadki można by było jeść codziennie/
/Ajerkoniak tatusia/
/Piątkowy wieczór w łóżeczku/
/Na promocji w Rossmannie nie poszalałam jakoś bardzo/
/Pokochałam herbatki z Biedronki.../
/I syropy do kawy z Lidla/
/Poszukiwany płaszcz znalazłam wreszcie w Orsay/
/Z serii polecam kawy:D Pumpkin Spice Latte- Starbucks.../
/I Magiczna pomarańcza w Coffee Heaven/
/Na koniec zimniej coraz zimniej w Krk, czyli Mona marznie biegnąc na tramwaj/
A Wam jak minął listopad ?
Jak podoba się Wam takie zestawienie zdjęć na blogu z komentarzami?
Czekam na Wasze opinie i sugestie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz