RECENZJA: La Roche Posay, Nutritic, Intense Riche

Hej kochane !

 

Dziś pierwsza z recenzji produktu, którego dostałam w wygranej konkursu LRP. Na pierwszy ogień idzie produkt, z którym bardzo się polubiliśmy czyli:

La Roche Posay, Nutritic, Intense Riche (Krem odżywczo - regenerujący)

OPAKOWANIE

Standardowy słoiczek prezentuje się dość zwyczajnie. Oczywiście kolorystyka jest charakterystyczna dla produktów tej marki. Opakowanie zawiera 50 ml. i jest ważne 12 miesięcy od otwarcia. Mam nadzieję, ze uda mi się go zużyć, bo używam go namiętnie a zostało gdzieś jeszcze 3/4 słoiczka.

SKŁAD

Aqua, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Alcohol Denat., Etylhexyl Palmitate, Dimethicone, Butyrospermum Parkii Butter/Sheabutter, Myristyl Myristate, Niacinamide, Peg-100 Stearate, Glycine Soja Oil, Soybean Oil, Sodium Polyacrylate, Myristyl Malate Phosphonic Acid, Disodium Edta, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Tocopherol, Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Phenoxyethanol, Parfum/Fragrance.

Jak zawsze wspominam nie jestem specjalistką od składów, ale plus za masło shea i olej sojowy ;)

DZIAŁANIE  

 

Krem używam wieczorem ze względu na jego bardzo bogatą konsystencję. Pomimo tego produkt szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na twarzy. Rano skóra jest bardzo ładnie nawilżona i odżywiona. Krem nie zapycha mnie. Ma bardzo charakterystyczny zapach (jakby to określić lekarski, ale ma też coś z takiego męskiego zapachu ;D)Jak już wspomniałam krem jest  bardzo wydajny.

CENA

I tu niestety zaczyna się niestety  przykra prawda. Słoiczek 50 ml. kosztuje około 60 złotych. Sporo ? Ja też tak sądzę ;/

DOSTĘPNOŚĆ

Krem możecie bez problemu znaleźć w aptekach (również w internetowych, gdzie ceny są odrobinę niższe).

OCENA OGÓLNA

 

To zdecydowanie ulubieniec ostatnich tygodni, świetnie sprawdza się na mojej skórze i na prawdę ostatnimi czasy nie była w tak dobrej kondycji. Póki co cieszę się, że mogę go używać a potem no cóż będę czekać na przypływ gotówki, bo z pewnością kiedyś będę chciała do niego wrócić. Myślę, że znajdzie się w TOP kosmetykach 2014 roku, które za niedługo będę dla Was przygotowywać.

Znacie ten krem ? A może macie innych ulubieńców do twarzy na wietrzną
( już śnieżną zimę) ?