Czerwiec zleciał bardzo szybko pomimo iż praktycznie połowę miesiąca spędziłam w domu. Teraz wszystko zaczyna się powoli układać i z niecierpliwością czekam na listy na uczelniach. Mam nadzieję, że się uda ;) W ubiegłym miesiącu do mojej kosmetyczki może nie wpadło dużo nowych rzeczy, ale powoli z szafek odgrzebuje zapasy, które chcę zdenkowac. Kilka produktów bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie swoim działaniem i używanie ich to przyjemność.
A o czym mowa :
Tusz Yves Rocher Sexy Pulp - idealnie się spisuje pisałam już o nim tutaj .Na chwilę obecną mój faworyt wśród tuszy do rzęs.
Płyn micelarny Bioderma - wysławiony w blogosferze płyn chyba każdy zna. Ja skusiłam się na wersję mini w okazyjnej cenie i zakochałam się w nim. Świetnie zmywa makijaż. Jest bardzo delikatny, w żaden sposób nie podrażnia moich wrażliwych oczów.
Odżywka Eveline 8 in 1 - w czerwcu skończyłam kurację tą odżywką i jestem strasznie zadowolona z efektów. Rozpisywałam się o niej tutaj
Żel pod prysznic Adidas Fresh - dostałam go w tajemniczej paczce w niespodziewanej wygranej na wizaz.pl wzięłam się za testowanie i na prawdę żel daje radę w upalne dni. Jest mega orzeźwiający a zapach długo utrzymuje się na skórze.
Pomadka Wibo Elixir nr 4 - piękna różowa nawilżająca pomadka z błyszczącym wykończeniem. Kupiłam ją podczas rossmannowskiej promocji. I właśnie dzięki niej powoli zaczynam przekonywać się do mocniejszych i żywych kolorach na ustach ;)
Ok to moi czerwcowi kosmetyczni ulubieńcy a co Wy możecie zaliczyć do swoich kosmetycznych odkryć ?
8w1 od Eveline to zdecydowanie moja najlepsza odzywka do paznokci jaką miałam :)
OdpowiedzUsuńmam żel adasia, ale pomarańczowy. Czeka właśnie na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuń