Dzisiaj kilka słów o pomadkach Wibo Elixir. Jak się u mnie sprawdzają i czy są warte całego zamieszania jakie wywołały. Zapraszam do mojej recenzji ;)
O tych szminkach trudno było nie usłyszeć. Głośno było o nich zarówno na youtubie jak i blogach.
W swoim szminkowym zbiorze posiadam trzy Elixiry : 01, 04, 07. Najczęściej z nich używam tego środkowego ;)
Pomadki zamknięte są w białych, moim zdaniem lekko tandetnych opakowaniach, jakością jak dla mnie mogą jednak konkurować z droższymi szminkami. Pomadki mają bardzo ładne, letnie kolory.
Ich wykończenie jest satynowe, z lekko błyszczącym wykończeniem ( nie ma tu jednak mowy o chamskich drobinkach). Pomadki nie przesuszają ust, mogę nawet powiedziec, że lekko jej nawilżaju. Nie podkreżają również suchych skórek. Schodzą z ust równomiernie po około 2 -3 godzinach. Jak już wspomniałam opakowanie jest trochę tandetne. Napisy bardzo szybko się starły. Ale to przecież sam produkt jest ważny. Nie możemy oczekiwać produktu doskonałego za uwaga niecałe 10 złotych. ;)
Słowem produkt na prawdę warto przetestowac na ustach. Kolorów jest kilka i z penością każdy znajdzie coś dla siebie. Może trwałość nie jest porażająca, ale kolor i efekt jaki daje na ustach jest świetny.
A wy posiadacie jakieś pomadki Wibo Elixir. Co o nich sądzicie?
Wcześniej blogerka, teraz videoblogerka! Zapraszam do subskrypcji ;) https://www.youtube.com/user/CatherinessTV
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję ;**
Mam dwa kolorki 06 i 07 i jestem z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń04podoba mi się najbardziej choć jeszcze nigdy nie używałam:)
OdpowiedzUsuńPosiadam i jestem z nich zadowolona, przyjemne produkty, ale tak jak napisałaś trwałością nie porażają, ale za taką cenę to naprawdę warto się w nie zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńmam podobną ale z Lovely niestety mega sie roztopiła i połamała, choć kolorek ma super :)
OdpowiedzUsuńnie mam żadnej pomadki wibo, podoba mi się kolor 04
OdpowiedzUsuń