środa, 18 lutego 2015

♡ Moje ulubione zimowe produkty do ust ♡


Czerwienie, borda, fiolety, róże a może same masełko du ust? Co  najczęściej gości na moich ustach zimową porą? Szczerze już brałam się za przygotowanie takiego zestawienia na wiosnę, no ale postanowiłam, że podzielę się z Wami tym co najchętniej nosiłam na ustach tej zimy. Przedstawię Wam moją ulubioną 6 do ust (miała być 5, ale nie mogłam się zdecydować). Z góry przepraszam za niespodziewanego gościa na mojej twarzy. Nie mogę się pozbyć tego syfa ;D Tak więc: Zapraszam do zestawienia kolejność przypadkowa :

Rimmel Moisture Renew 180 Vintage Pink


To typowy zimowy fioletowy odcień z różowymi tonami o satynowym wykończeniu. Rozprowadza się go jak masełko. Nie przesusza ust.Na ustach utrzymuje się w ryzach 3-4 godziny. 

Maybelline Color Sensational 250 Mystic Mauve 


Piękny kolor bardziej różowy od poprzednika. Idealnie sprawdza się na co dzień jak i na wieczór. Jest odrobinę trwalszy na ustach. O przesuszaniu nie ma mowy ;)

Golden Rose Velvet Matte 12 


Tej serii pomadek chyba nie trzeba przedstawiać. Matowe wykończenie sprawia, że pomadka trzyma się bardzo długo. Z jej wykończeniem wiąże się jednak jedna wada, wysusza usta i podkreśla suche skórki. Z tej serii mam tylko jedną pomadkę, ale myślę, że skuszę się na kolejne, w jaśniejszych odcieniach.


Golden Rose Color Sensation Lipgloss 116



Kiedy nie chcę mieć na ustach czegoś mocnego wybieram delikatny brzoskwiniowy błyszczyk. Posiada on małe drobinki, które ładnie odbijają światło. Dużym plusem jest, to że błyszczyk się nie klei. Nie trzyma się jakoś specjalnie, ale jego nakładanie to czysta przyjemność.

Pat&Rub Nawilżający błyszczyk pomarańczowy


Mam go zawsze w swojej torebce i uwielbiam go używać. Pięknie pachnie, jest bezbarwny, ale posiada malutkie drobinki przez co usta bardzo ładnie się błyszczą. Produkt dobrze nawilża usta. Lubię również nakładać go na pomadki, zwłaszcza te matowe.   

Nivea Lip Butter Blueberry Blush


To masełko to mój podstawowy produkt do ust zimą. Nie szczędzę go sobie wieczorem na usta. Dzięki temu rano usta są wypielęgnowane nawilżone i gotowe do nałożenia produktów na dzień. Słowem must have zimy !


A co było Waszym ulubieńcem na ustach tej zimy ?

3 komentarze:

  1. błyszczyk z Golden Rose prezentuje się najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim ulubieńcem zimy jest masełko Stenders, polecam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam żadnego kosmetyku, ale ten błyszczyk pomarańczowy fajnie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń