sobota, 14 lutego 2015

Paznokciowa niedziela #5

Hej kochane!

 

Jak wspominałam ostatnio miałam wybrać się na hybrydy.. niestety w tym tygodniu nie było mi to pisane ;/ Chciałam coś delikatnego na paznokciach i dojrzałam lakier, którego jeszcze wcześniej nie miałam. To Essence nude glam w kolorze 02 iced strawberry cream. Pysznie czyż nie ?
Pierwsze wrażenie było bardzo dobre dzięki grubemu pędzelkowi, dobrze się go rozprowadza. Tyle, że produkt ma słabą pigmentację. Pierwsza warstwa znikoma, druga wciąż prześwity, na trzeciej się zatrzymałam, ale powiem tyle, że pełne pokrycie to jeszcze nie jest. 


Na buteleczce przeczytałam, że lakier ma być szybkoschnący. Nic bardziej mylnego. Siedziałam praktycznie z wyciągniętymi rękami przez 20 minut i nic. Spróbowałam tylko przełożyć coś i powstały pierwsze odgnioty na pazurkach. Dalej było tylko gorzej. Lakier odbijał się a po godzince pojawiły się również bąbelki na paznokciach. Masakra. Lakier niestety już po jednym dniu zaczął się ścierać. Szybko chcę go zmyć i zapomnieć ;D A szkoda, bo kolor, który ma ładne srebrne drobinki mógł na prawdę dobrze się prezentować.

 
 A u Was jak spisywały się te lakiery Essence ? Byłyście zadowolone może mnie trafiła się jakaś feralna sztuka? ;D

1 komentarz: